Mazidła do ciała do produkty, które lubię testować najbardziej, i które zużywam w szybkim tempie w ilościach hurtowych. Początek nowego roku umilało mi otulające masło do ciała Pat&Rub.
Opis producenta:
Aromatyczne masło do ciała odżywia, regeneruje i rozpieszcza naturalnym aromatem.
Słodki relaks w domowym SPA.
Dzięki bogactwu roślinnych maseł i olejów nawilża, natłuszcza i odbudowuje naturalną równowagę hydrolipidową nawet bardzo suchej skóry.
Efekty są zauważalne już po pierwszym użyciu.
Ma konsystencję lekkiego, tortowego kremu. Doskonale się wchłania i pozostawia na skórze nietłusty film ochronny. Pachnie relaksująco naturalnym aromatem wanilii, cytryny i karmelu.
Słodki, otulający ekoaromat relaksuje zmysły i rozleniwia.
Do stosowania od stóp po dekolt.
Słodki relaks w domowym SPA.
Dzięki bogactwu roślinnych maseł i olejów nawilża, natłuszcza i odbudowuje naturalną równowagę hydrolipidową nawet bardzo suchej skóry.
Efekty są zauważalne już po pierwszym użyciu.
Ma konsystencję lekkiego, tortowego kremu. Doskonale się wchłania i pozostawia na skórze nietłusty film ochronny. Pachnie relaksująco naturalnym aromatem wanilii, cytryny i karmelu.
Słodki, otulający ekoaromat relaksuje zmysły i rozleniwia.
Do stosowania od stóp po dekolt.
Skład:
Aqua, Butyrospermum Parkii , Caprylic/Capric Triglyceride, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Orbignya Oleifera Seed Oil, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Olive (Olea Europaea) Oil, Hydrogenated Olive Oil, Myristyl Myristate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Squalane, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citral, D-Limonene, Linalool
Kompozycja:
masło shea* – nawilża i zmiękcza
masło kakaowe* – natłuszcza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia
masło oliwkowe* – wygładza i koi
olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
squalane* (z oleju oliwkowego) – nawilża
ekstrakt z cytryny* – działa ujędrniająco i przeciwzapalnie
naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
gliceryna roślinna* – nawilża
inne roślinne substancje natłuszczające i nawilżające*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
Cena:
ok. 69 zł/250 ml
Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w wygodnym opakowaniu w formie plastikowego słoiczka z estetyczną etykietą. Pod wieczkiem znajdziemy dodatkową folię zabezpieczającą, która daje nam gwarancję, że produkt nie był wcześniej otwierany.
Produkt posiada bardzo lekką konsystencję, która zdecydowanie bardziej przypomina balsam, niż masło. Nałożony w większej ilości marze się po skórze i trzeba się nieźle namachać żeby się wchłoną. Pozostawia na skórze tłustą warstewkę, przywodzącą na myśl tą, która zostaje na dłoniach po aplikacji silikonowego serum do zabezpieczania końcówek włosów, co dla mnie osobiście jest trochę irytujące. Wydajność typowa dla tego rodzaju produktów, w moim przypadku masło wystarczyło na nieco ponad dwa tygodnie codziennego stosowania.
Działanie nie jest tak spektakularne i długotrwałe, jak w przypadku maseł The Body Shop, ale również bardzo dobre. Po użyciu masła skóra jest mięciutka i gładka, również w takich problematycznych miejscach jak łokcie, czy kolana, ale uczucie komfortu i nawilżenia utrzymuje się tylko kilka godzin (po nałożeniu masła wieczorem, rano czuję już dyskomfort, zwłaszcza na łydkach). Producent deklaruje, że produkt możemy stosować od stóp po szyję i faktycznie tak jest. Nie zaobserwowałam zapychania skóry na plecach, czy dekolcie.
Na koniec zostawiłam to, co w tym produkcie najlepsze, czyli zapach. O ile zapachem balsamu do rąk z tej samej serii byłam nieco zawiedziona, bo czułam w nim tylko i wyłącznie cytrynę, tak zapach masełka jest po prostu obłędny. Podczas aplikacji najmocniej wyczuwalna jest ta nieszczęsna nuta cytrynowa, jednak po kilkunastu minutach ulatnia się niemal zupełnie, pozostawiając na skórze cudownie słodki zapach mojego ukochanego karmelu i wanilii. Zapach ten pozostaje z nami na kilka ładnych godzin, przechodząc również na ubrania, i jest tak apetyczny, że człowiek ma ochotę sam siebie schrupać;)
Na pewno jest to produkt wart przetestowania, choć przyznaję, że nie pobiegnę od razu zamawiać kolejnego opakowania. Wiosną lub latem z chęcią kupię jeszcze masło hipoalergiczne, ze względu na jego świeży zapach i po to, aby mieć porównanie, ale na tym moja przygoda z masłami tej firmy pewnie się zakończy. Za tą cenę zdecydowanie wolę masła TBS.
Nie znam tego mazidełka, ale dla zapachu chętnie bym wypróbowała. Chociaż cena dla mnie nie jest niestety zachęcająca ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety też... Ale warto zaglądać regularnie na stronę, bo często mają promocje.
Usuńo rany, starczyło tylko na okres około 2 tyg? ja używam go od tygodnia i ledwie co ubyło. Jestem nim zachwycona, nic tak nie nawilżało mojej skóry do tej pory :)
OdpowiedzUsuńco do zapachu... ,,człowiek ma ochotę sam siebie schrupać'' - zgadzam się w 100% :)
Jak już wspomniałam mazidła do ciała pochłaniam ekspresowo:)
Usuń70 zł na dwa tygodnie?! To nie dla mnie :D Chyba, że naprawdę sporo nakładasz :)
OdpowiedzUsuńSporo. Od stóp po szyję. Codziennie. Czasem nawet dwa razy, jeśli czuję taką potrzebę:)
UsuńJeżeli nawet dwa razy dziennie, to w sumie się nie dziwię ;)
Usuńchętnie bym przetestowała to mazidełko:))
OdpowiedzUsuńPrzetestowałabym, jednak cena skutecznie mnie zniechęciła :D Nie miałam jeszcze nic od Pat&Rub dlatego jestem ciekawa czy ich produkty by się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam kosmetyków tej marki, gdyż cena skutecznie mnie odstrasza. Jednak patrząc po składzie to jest ono lepsze niż te z TBS
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ale niestety nie przekłada się to na lepsze działanie:(
UsuńCzekam na promocję i będzie moje :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta otulająca seria P&R,ale kurczę ta cena jest jednak trochę za wysoka.. :/
OdpowiedzUsuńAkurat masła z tej serii nie udało mi się kupić,dorwałam tylko krem i peeling. Nic straconego bo ta limitka wchodzi do regularnej sprzedaży, więc będę miała jeszcze szansę spróbować masełka.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobra wiadomość:) Ja z kolei nie miałam jeszcze peelingu, a chętnie bym wypróbowała:)
Usuńszkoda, że nie jest najtańsze :(
OdpowiedzUsuńWczoraj akurat zastanawiałam się nad tym masłem, bo niektóre produkty miałyby być na promocji w sklepie Pat&Rub, ale ostatecznie pomyślałam, że po doliczeniu kosztów przesyłki, nawet z tą zniżką wychodzi drogo ;)
OdpowiedzUsuńNajtaniej przesyłka wychodzi paczkomatem (ok. 10 zł), ale i tak najszczęśliwsi Ci, co mają dostęp do Sephory i mogą kupić produkty stacjonarnie. Niektóre produkty można też zamówić na stronie empiku z darmową dostawą do salonu, ale zwykle mają mały wybór:/
UsuńJestem ciekawa jak pachnie karmel w połączeniu z cytryną :)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
UsuńSamo to,że napisałaś wanilia... musi być mój! :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko na mnie działają takie słodkie słówka;P
Usuń