Od 6 listopada do 5 grudnia firma The Body Shop prowadziła na facebook'u konkurs na świąteczny mem. Wzięłam w nim udział i wygrałam takiego oto uroczego bałwanka:
Sympatyczna czerwona puszeczka skrywała w sobie duże masło do ciała (200 ml) i mały peeling (50 ml).
Recenzję masełka przedstawiałam Wam niedawno (KLIK), natomiast o peelingach TBS słyszałam różne opinie, w większości mało pochlebne. Tym bardziej więc cieszę się, że będę miała okazję wypróbować na sobie jeden z nich, nie wydając przy tym ani złotówki.
Muszę się również przyznać, że maila z informacją o wygranej odczytałam dopiero po przeszło tygodniu i szczerze mówiąc, wysyłając swój adres spodziewałam się, że mogę już tej nagrody nie otrzymać. Mimo tak długiego opóźnienia jednak, bałwanek do mnie dotarł, czym firma dodatkowo sobie u mnie zaplusowała:)
Zachęcam Was do udziału w tego typu konkursach.
Jestem żywym dowodem na to, że warto:)
Szczęściara! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) To maja pierwsza wygrana od czasu worka nawozu wygranego na loterii podczas miejskiego festynu jak miałam ok. 3 lat;)
Usuńhahaha :D ja też gratuluję ;)
UsuńGratulacje. Super zestaw. Ja sie zastanawialam nad zakupem jakiegos wiekszego zestawu z TBS bo byla pcomocja -50proc ale w koncu stwierdzilam, ze i tak sie nie smaruje balsamami wiec sensu nie ma
OdpowiedzUsuńJa bym takiej promocji nie przepuściła:)
UsuńAle super! Gratuluję, też próbowałam, ale nie udało się.
OdpowiedzUsuńTy nie tak dawno zgarnęłaś o wiele większą nagrodę od TBS, więc nie narzekaj:)
Usuńale słodziakowy ten bałwanek! szczęściara, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna puszeczka, a sama zawartość też cieszy ogromnie. Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Bałwanek uroczy, a jakie ma piękne wnętrze! ;)
OdpowiedzUsuńBałwanek wygląda uroczo:) Skrywa w sobie ciekawą zawartość;)
OdpowiedzUsuń